wtorek, 20 sierpnia 2013

Rozdział  2

- Wiktor . ?
- Hermiono jak ja ciebie dawno nie widziałem- Mówiąc to podniósł ja i zakręcił
- Wiktor wariacie hahaha  postaw mnie hahaha 
- No dobrze Hermionko
-A tak w ogóle co ty tu robisz nie powinieneś byc na jakims meczu w quidditch . ? 
-Mam wolne 2 dni a potem lecę do Bułgarii, ponieważ dostałem posadę nauczyciela w Durmstrangu 
-Gratulacje 
-Dziękuję. Miałem nadzieje, że przez te 2 dni choć chwile będę móc z tobą spędzić jeśli nie masz nic przeciwko.
- Wiktor jasne, że nie ale nie dziś bo jestem umówiona z przyjaciółmi, czekam tylko na potwierdzenie naszego spotkania ale jutro jestem wolna i z chęcią się z tobą spotkam.
- Czyli widzimy się jutro przyjdę po ciebie o 19 i idziemy na kolacje ok  . ? 
-Jasne będę czekać 
- To do jutra pa Hermionko- mówiąc to pocałował ja czule w policzek.
Gdy Krum już poszedł Granger usłyszała pukanie do okna. Kiedy  tam podeszła zobaczyła czarna Heroina* która zastąpiła mu po wojnie Hedwige.
- Cześć mała dziękuję za list możesz już lecieć 
Gdy Heroina odleciała Hermiona usiadła na kanapie i rozpakowała list.

Droga Hermiono  . !
Jasne, że pójdziemy na zakupy ale niestety lub stety Ron nie ma zamiaru z nami iść ani się do nas odzywać ale to opowiemy ci jak się już spotkamy. Widzimy się przy Księgarni Esy i Floresy 
                                                                                                                   Harry i Ginny  
Kiedy skończyła czytać spostrzegła, że już jest 14:30 i zostało jej pół godziny do spotkania z przyjaciółmi. Szybko pobiegła do swojej sypialni przebrała się w krótkie niebieski szorty i biała koszulkę z napisem ,,HUG ME ". Po przebraniu się wzięła swoja różczkę i teleportowała się po księgarnie.
Gdy była już na miejscu Harry i Ginny już na nią czekali. 
- Hermiś - krzykneła weasley
-Hejka 
Kiedy wszyscy sie przywitali postanowili,że na początek zrobia zakupy a potem przejda sie na lody i jakąś dobra kawe.
Po 2 godzinach ciężkich zakupów wybrali sie do lodziarni ,,Pod Miotłami" tam odesłali swoje zakupy do domów i zamówili desery.
-Harry, Ginny to co sie dzieje z Ronem, że nie poszedł z nami na zakupy  . ?
- To może ja opowiem -stwierdził Chłopiec- Który-Przeżył-Drugi-Raz - A wiec to było tak: Kiedy przyjechałem do Nory Ron powiadomił mnie, że chodzi z Lavender Brown. Okej to rozumiem ale ona z nami spedziła całe wakacje ja jej juz znieść nie moge i przez nia Ron ma mnie znaczy nas gdzieś. Ciekawe jak bedzie w szkole.
- Z ta Brown. ? On juz schodzi na psy, dobrze, że jeszcze sie nie zakochał w Pansy.
- To by było.......- zaczeła Ginny ale nie dane jej było skończyć gdyż w tym momencie podeszli Draco Malfoy w towarzystwie Mopsicy i Blaisa Zabini. 
- Słyszałam moje imie o co chodzi - spytała piskliwym głosem Parkinson
- Nie twoja sprawa mopie - powiedziała Ginny zdenerwowanym głosem
- Dracuś słyszałes jak ona do mnie powiedziała ? Zrób cos z tym! 
- Ale....- Draco chciał cos powiedzieć lecz uprzedziła go Hermiona 
- Dobra skończmy juz dyskutować bo ludzie sie patrza a wy- tu pokazał na troje ślizgonów - idźcie dalej bo ani ja ani pewnie wy nie macie ochote z nami rozmawiać więc pa 
- Hermiona ma racje idźmu juz do tej księgarni bo zaraz ja zamkną- wtrącił sie Blais
- Od kiedy ty do tej  szlamy mówisz po imieniu?- spytał zdziwiony Smok 
- Bo ja i Hermi znamy sie z biblioteki i lubimy sie- powiedził Diabeł usmiechając sie do niej
- To prawda Diabełku- odpoowiedziała Hermi obdarowywując go pięknym uśmiechem 
- A dlaczego ja nic io tym nie wiem ?!- Dopytywał sie coraz bardziej zdenerwowany Malfoy
- Smoku a pytałeś ? 
- No nie....
- No właśnie. Dobra my spadamy po książeczki czekają. Narazie Hermiś- pożegnał sie Zabini całując Hermione w policzek
- Fuuuu jak mozna całować szlame weź sie umyj diable- powiedziała Pansy
Kiedy troje ślizgonów odeszło pierwszy z szoku odezwał sie Harry
- Yyyy... co to było . ?
- Długa historia kiedyś wam opowiem a teraz musze juz lecieć pa- pożegnała się szybko Hermiona całując ich w policzek


Nareszcie skończyłam pisać ten rozdział. Są wakacje wiec trudno mi pisać ale mam nadzieje że sie wam podoba. Następny w sobotę. Dziękuję mojej przyjaciółce Ewelinie za pomoc w pisaniu. I żeby jej nie było oto jej blog : www.kopciuu.blogspot.com

Czytasz=komentuj  . :D

Pozdrawiam Ali Malfoy . ; *

* imię wymysliła Ewelina  . ;) 

sobota, 17 sierpnia 2013

Przepraszam Przepraszam Przepraszam
Przepraszam, że rozdział się jeszcze nie pojawił ale jestem nad jeziorem i nie miałam czasu go napisać. Obiecuje, że będzie on we wtorek. Mam nadzieje, że moi wierni czytelnicy lub wierny czytelnik mi to wybaczy. A i bardzo sie ciesz że przy ostatnim rozdziale było 6 komentarzy i 100 wyświetleń jednego dnia  . 1 Dziękuje kochani za to  . <3  Mam nadzieje że poczekacie

Pozdrawiam

Ali Malfoy  . ;*

piątek, 9 sierpnia 2013

Rozdział 1 

-Co ty tutaj robisz  . ? - zapytał zaskoczony Draco
-Mieszkam nie widać  . ?
-Widzę ale..... dobra nie ważne muszę lecieć
-Co do swojej nowej panienki na jedna noc  . ? - spytała rozbawiona jego miną Hermiona,
Malfoy po usłyszeniu tego pytania przygwoździł dziewczyne do ściany
- Cos ty powiedziała ?! -
- Spytałam Czy idziesz do swojej panienki na jedna noc, masz problemy ze słuchem  . ? Może kupie ci aparat słuchowy  . ? - naśmiewała sie z niego Hermiona
- Ty mała brudna szlamo jak możesz sie tak odzywac do arystokraty.
W tym momencie Granger nie wytrzymała wybuchła śmiechem na cały korytarz.
- Ty..hahahaha...arystokrato..hahahahaha i bo juz pewnie twoja nowa laska jest napalona hahahahaha
Odepchnęła go od siebie i zamknęła przed nim drzwi. Po uspokojeniu się stwierdziła że położy się spać.

**
Następnego dnia obudziło ją pukanie do okna. Przeciągneła się jak mały dziecko, założyła szlafrok i podeszła do okna gdzie stała sowa z listem.
-Hej malutka co masz dla mnie. Sowa wyciągnęła nóżkę i podała list Hermionie. Dziewczyna odebrała kopertę i nalał do małej miseczki wodę dla sówki. Kiedy zwierze piło, otworzyła list.

Szanowny Pani GrangerInformujemy Panią, że 1 września o godzinie 10:00 odjeżdża Hogwart Express z peronu 9¾. Lista książek jest dołączona do listu.Z wyrazami szacunku, Minewra McGonagall,  dyrektor


Od razu po przeczytaniu listu postanowiła napisać do swoich przyjaciół. Wyciągając pergamin i pióro poczuła burczenie brzucha, wiec udała się do kuchni by zrobić sobie jakieś smakowite śniadanie. Otworzyła lodówkę i po przejrzeniu jej stwierdziła, że zrobi sobie naleśniki. Po zjedzeniu dania poszła pod prysznic aby troche sie odświerzyć i przebrać. Kiedy wykonała poranne czyności wróciła do zostawionego wcześniej pergaminu.

Harry, Ginny, Ron. !
Właśnie dostałam listę książek i stwierdziłam,że moglibyśmy dziś ok godziny 15 wybrać się na pokątną aby mieć to już  głowy. Odpiszcie mi szybko 

                                                                                        Hermiona 

Kiedy czekała na wiadomość od reszty usłyszała dzwonek do drzwi, w głębi duszy miała nadzieje, że to nie Malfoy. Ku jej zdziwieniu to nie był on...

Hej hej . ! Wiem,że rozdział krótki nastepny będzie dłuższy ; ) Mam nadzieje,że sie podoba  ; d

Czytasz= komentuj  ; d

Ali Malfoy

niedziela, 4 sierpnia 2013

No hej  ; )
Wróciłam .! Wypoczęta i gotowa do działania ;)
Jaki miałam zaciesz jak zobaczyłam ile osób weszło na bloga i ze miałam 4 komentarze

Rozdział 1 powinien sie pojawić w sobotę lub wcześnie  . ; )

Prosiliście mnie o wyłączenie czego ale nie wiem jak to mam zrobić. Pomożecie . ?

Pozdrawiam Ali Malfoy